Tradycyjnie na podlubelskim lotnisku rolnicy w powiatu lubelskiego dziękowali za tegoroczne plony.Gospodarze nie ukrywali, że tegoroczne święto przypadło na niełatwy czas dla rolników. Bezśnieżna zima, a później opady gradu sprawiły, że zbiory były mniejsze niż początkowo przypuszczano. Z tym większą wdzięcznością rolnicy dziękowali podczas mszy świętej za plony jakie udało się im zebrać.
Jak co roku symbolem zakończenia żniw był okazały bochen chleba upieczony z mąki, która pochodziła z ostatnich zbiorów. Starostowie dożynek: Marzena Bielecka z Sobieskiej Woli w gminie Krzczonów oraz Marian Pietrzak z Radawca Małego w gminie Konopnica przekazali go uroczyście gospodarzom uroczystości, staroście lubelskiemu Pawłowi Pikuli i wójtowi Gminy Konopnica Mirosławowi Żydkowi. Wśród gości, którzy przyjęli zaproszenie do wspólnego świętowania byli: poseł Jan Łopata i Marszałek Województwa Lubelskiego Krzysztof Hetman.
Wśród tradycyjnych dla dożynek ceremonii był barwny korowód wieńców i pokaz dawnych obrzędów w wykonaniu zespołów ludowych.
Wieńce zawsze przyciągają uwagę swoją misterną konstrukcją ubraną w dorodne kłosy zbóż i ziół, owoce, kwiaty i inne płody rolne. Nie inaczej było i tym razem, a w tegorocznym konkursie jury oceniało 36 propozycji. Jurorzy nie ukrywali, że podjęcie decyzji było bardzo trudne, ponieważ niemal każdy wieniec był swoistym arcydziełem sztuki ludowej. Ostatecznie jednak zadecydowano o przyznaniu pierwszego miejsca wśród wieńców tradycyjnych propozycji sołectwa Halinówka z gminy Wojciechów. Drugie miejsce komisja przyznała pracy Koła Gospodyń Wiejskich z Garbowa, a trzecie KGW z Giełczwi w gminie Wysokie. Najpiękniejszy wieniec współczesny wykonało KGW ze Stasina także z gminy Wojciechów. Drugą nagrodę odebrało KGW z Motycza Górnego w gminie Konopnica, a trzecią sołectwo Gałęzów w gminie Bychawa. Wszyscy twórcy zbożowych kompozycji otrzymali nagrody finansowe.
Oprócz podziwiania kunsztu autorów dożynkowych arcydzieł, uczestnicy święta plonów mogli też obejrzeć wystawę sprzętu rolniczego. Na płycie lotniska swoje kramy rozstawili piekarze, cukiernicy, twórcy ludowi, szkoły, gospodarstwa agroturystyczne. Można było spróbować specjałów z lokalnych kuchni, zrobić zakupy przy straganach z pamiątkami i owocami, podziwiać zabytkowe motocykle i pobawić się na wesołym miasteczku. W swoje gościnne progi zapraszała również z roku na rok bogatsza "Wioska LGD".
Kramy z obrazami, malowanym szkłem, biżuterią artystyczną, kwiatami z bibuły, koronkami i wyrobami ceramicznymi, a także stoiska z ofertą gospodarstw agroturystycznych, restauratorów oraz firm proponujących ciekawe spędzanie wolnego czasu przygotowało w tym roku kilkanaście gmin z terenu "Krainy wokół Lublina. Większość z nich kusiła gości możliwością degustacji lokalnych specjałów, których nie można dostać w restauracji czy w sklepie, np. bigosu burakowego z Nasutowa, pierogów drożdżowych z Jabłonny, zupy rybnej garbowskiej i bychawskiej, całusków miodowych z Pszczelej Woli, pierogów bychawskich, wędlin, pieczywa, ciast i... nalewek.
Goście kosztowali i oceniali. Konkurs "Najsmaczniejszy produkt kulinarny krainy wokół Lublina", odbywał się w trzech kategoriach: potrawa z ryby, przetwory warzywne i owocowe, nalewki. Spośród 13 potraw z ryb jurorzy wybrali "Zupę rybną garbowską" Anny Banaszek. Drugie miejsce zajęła "Bychawska zupa wędzona" Mariusza Sawickiego, a trzecie "Pierogi z ryby" Koła Gospodyń Wiejskich ze Sporniaka. Nagrodę publiczności otrzymała Kazimiera Nagnajewicz za "Owal rybny".
Oceniając dziesiątkę smakowitych przetworów z warzyw i owoców, komisja uhonorowała pierwszym miejscem Urszulę Anasiewicz za "Ogórki kiszone z ziołami", drugie miejsce przyznała Barbarze Wiechnik za "Kosztele w occie", a trzecie Bogumile Wójcik za "Pomidorki nadziewane czosnkiem". Dożynkowi goście za najsmaczniejsze uznali "Śliwki w occie" Elżbiety Gustaw z KGW Olszanka.
Największym zainteresowaniem publiczności cieszyły się konkursowe nalewki. Jurorom najbardziej posmakowała "Nalewka z mirabelek" Zofii Gut z KGW Olszanka. Drugą nagrodę zdobyła Monika Nizio za "Śmietankowo-miodową impresję", zaś trzecią Krzysztof Górecki za produkt pod nazwą "1410". Największe uznanie publiczności zdobył "Likier jajeczny" Hanny Dziadosz.
Duże emocje wzbudził turniej z udziałem reprezentacji sześciu gmin: Bełżyce, Bychawa, Niedrzwica Duża, Niemce, Wólka i Zakrzew. Konkurencje tylko na pozór były łatwe, bo w rzeczywistości wymagały od zawodników sprytu, sprawności i... poczucia humoru. Najtrudniejszy był bieg w workach oraz sztafeta z niegotowanymi jajami kurzymi dla "ułatwienia" wykąpanymi w oleju. Najlepiej z tymi zadaniami poradził sobie zespół z Niemiec, który wyprzedził reprezentacje Zakrzewa i Niedrzwicy Dużej.
Na stałe do programu wioski LGD wszedł również otwarty plener malarski zakończony aukcją prac. 12 oryginalnych dzieł udało się sprzedać za 1320 złotych, które zostaną przekazane na rzecz Domu Dziecka w Woli Przybysławskiej.
Niecodzienną atrakcją tegorocznych dożynek były skoki spadochronowe mistrzów. W niedziele odbył się bowiem finał pierwszych Międzynarodowych Spadochronowych Mistrzostw Polski CF, który wygrała załoga warszawskiego Aeroklubu. Spadochroniarze z Lublina zajęli drugie miejsce.
Część artystyczną dożynek zainaugurował występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej "Henryczki" z Bychawy. Ponadto na scenie pojawił się m. in. śpiewający sobowtór Maryli Rodowicz, Orkiestra Św. Mikołaja i zespół EFECT, a gwiazdą wieczoru był Maciej Maleńczuk z zespołem Psychodancing. Imprezę zakończył pokaz fajerwerków.
Organizatorami dożynek byli starosta lubelski i wójt Gminy Konopnica.
