Dla aktywnych

Zdjęcie Artykułu

Śmierdzące źródełko

Wyjedźmy z Lublina drogą 835 ul. Abramowicką. Mamy przed sobą 35 kilometrów jazdy. Potem samochód będzie nam potrzebny dopiero wieczorem, ale bez niego będziemy mieć kłopot z dojazdem do Krzczonowa. Przez ponad 30 km jedziemy prosto drogą 835 aż do skrętu w lewo na Krzczonów - Sołtysy.

 Tu zostawmy samochód, bo jesteśmy u wrót rezerwatu przyrody Las Królewski. Obok zbiornika retencyjnego znajdziemy tablicę informacyjną. Zaczyna się tam żółta ścieżka piesza przez rezerwat. Nie jest długa, liczy sobie zaledwie ok. 1,6 km ale pamiętajmy! - prowadzi przez leśne ostępy, którymi rządzą prawa przyrody

Po około 200 metrach od początku marszu żółtą ścieżką dojdziemy do Śmierdzącego Źródła. Z wnętrza ziemi bije czyste źródło, na pewno nie zalatuje żadnym nieświeżym zapachem, skąd więc nazwa?

Częściowo z legendy, częściowo z historii. W czasie najazdu szwedzkiego na Polskę w latach 1655 - 1656, słynnego Potopu, w gęstych lasach na południe od Lublina zaczęły działać partyzanckie oddziały dowodzone przez szlachciców, którzy pozostali wierni królowi Janowi Kazimierzowi. W krzczonowskich lasach krył się ze swoimi litewskimi oddziałami wojewoda wileński Paweł Sapieha, jeden z głównych przywódców tych, którzy nie zamierzali poddawać się Szwedom i ich królowi Karolowi Gustawowi, który w tym czasie oblegał Zamość.

Jeden z jego pułkowników, oficer o nazwisku Torneskold podążał od Lublina w stronę Piask z oddziałem wojska. Żołnierze Sapiehy zauważyli Szwedów, jednak wojewoda rozkazał czekać na dogodny moment do ataku. Szwedzka kolumna rozłożyła się obozem między wsiami Krzczonów i Żuków. Nad ranem na śpiących i nie podejrzewających zasadzki najeźdźców runęli Litwini wybijając Szwedów do nogi. Okoliczni chłopi mieli pochować poległych, ale przerażeni bitwą pozostali w domach bojąc się odwetu innych oddziałów szwedzkich. Panował upał, więc pozostawione na leśnej polanie ciała Szwedów zaczęły szybko gnić. W dodatku rozszarpały je dzikie zwierzęta. Gdy chłopi wreszcie zdecydowali się wejść do lasu napotkali makabryczny widok pobojowiska pokrytego rozkładającymi się, zmasakrowanymi ciałami. Leżały wokół źródła, które ludność nazwała  śmierdzącym.

Krzczonowski Park Krajobrazowy charakteryzuje się urozmaiconą rzeźbą terenu, rozciętego głębokimi dolinami rzecznymi o stromych przeważnie zboczach.

Jednym z najpiękniejszych krajobrazowo wzgórz ostańcowych jest Szbałowa Góra o wysokości 285 m n.p.m., stanowiącą wspaniały punkt widokowy. Najciekawsze wąwozy znajdują się w okolicach Pilaszkowic i Rybczewic. Osiągają długość do 1 km, a głębokość do 15 m.

Krzczonowski Park Krajobrazowy jest jednym z ważniejszych regionów źródliskowych w woj. lubelskim. Występuje tu 45 źródeł, w tym kilkanaście, grupujących od 4 do 19 wpływów. Trzy największe źródła (dwa w Stryjnie i jedno w Sobieskiej Woli) mają wydajność od 50 do 120 l/s. Cztery źródła w Krzczonowie, Borzęcinie, Walentynowie i Piotrkówku zostały uznane w 1996 r. za pomniki przyrody. Duża ilość i wydajność źródeł ma decydujący wpływ na czystość wód w rzekach Krzczonowskiego Parku Krajobrazowego: Giełczwi, Radomirce i Olszance.
 
 
 
 
Powrót