Podczas imprezy finałowej, która w piątek 10 lutego, odbyła się w Kawiarni Artystycznej „Złota lira” w Bychawskim Centrum Kultury, oceniano w sumie 10 propozycji. Tytuł „Dania dla mola” roku 2012 otrzymała sałatka zgłoszona i na miejscu przyrządzona przez Małgorzatę Fijołek i Barbarę Kot. Równorzędną nagrodę i tytuł „Deseru dla mola” przyznała publiczność, której najbardziej smakowały „pierniczki Kubusia Puchatka” upieczone przez Świerszczykowy Klub Pożeraczy Liter z klasy Ic Szkoły Podstawowej w Bychawie z wychowawczynią Dorotą Drążek.

Podczas obecnej edycji konkursu były dwie propozycje przyrządzone według własnych utworów. Były to: „Śniadanie Biedroneczki” według opowiadania autorstwa Iwony Siwczak z Elizówki w gminie Niemce oraz „Babka wielkanocna”, o której napisał wiersz, a potem ją upiekł piątoklasista ze SP Bychawa Marcin Wolski.

Ponadto jury miało do wyboru: kawę, którą delektuje się tytułowy bohater i jego przyjaciele z „Antykwariusza” Juliana Sancheza, „ryż po chińsku” inspirowany „Sylwestrem u Romy” z „Kłamczuchy” Małgorzaty Musierowicz, „cepeliny”, przygotowywane ręką Bernarda Ładysza podczas rozmowy z autorem „Karier i legend” Wacławem Pankiem, sernik serwowany klientom „Herbaciarni pod morwami” Sharon'a Owens'a, a także „rurki z kremem” z „Pchły szachrajki” Jana Brzechwy oraz „nalewkę z czarnego bzu” według Rosamundy Pilcher autorki „Powrotu do domu”.

Jedna z propozycji – kawa z „Antykwariusza” Sancheza została włączona na stałe do menu „Złotej liry” w BCK.

– To pierwsza, ale nie ostatnia w tym roku edycja konkursu z molem w roli głównej. Jubileuszową, 10-tą, „Ucztę dla mola”, zamierzamy zorganizować jesienią. Tę, właśnie zakończoną można uznać za swego rodzaju przystawkę – zapowiada dyrektor MBP w Bychawie Barbara Cywińska.

Pomysłodawcami zabawy są czytelnicy biblioteki, którzy poprzez konkurs dowodzą, że książki można... „smakować”. Takie jest właśnie zadanie uczestników, by czytając książki, szukali w nich elementów kulinarnych, a następnie, według tych receptur lub własnych utworów, przygotowali konkretne dania.