Swoje trzyosobowe reprezentacje wystawiły: Czechy, Słowacja, Litwa, Mołdawia, Białoruś, Rosja, Austria, Niemcy, Holandia, Liechtenstein, Słowenia, Anglia, Walia, Irlandia, Izrael, Ukraina, Turcja, Rumunia i Kazachstan. Polskę reprezentują: uczennica pierwszej klasy gimnazjum Marta Wachowska, jej brat Wojciech z szóstej klasy szkoły podstawowej i Katarzyna Wójcik z pierwszej klasy gimnazjum w Pszczelej Woli. 

 

Nie są to uczniowie szkół pszczelarskich, a jedynie młodzi ludzie zainteresowani pszczelarstwem, wybrani w wielu krajach w wieloetapowych eliminacjach. 

W programie zawodów są konkurencje praktyczne i teoretyczne. W piątek i sobotę uczestnicy rywalizacji będą m.in.: rozpoznawać po smaku gatunków miodów, wyszukiwać w plastrze matkę, rozpoznawać rośliny miododajne i sprzęt pszczelarski oraz składać ul.

 

- Uczniowie będą też się musieli wykazać dużą wiedzą z anatomii pszczół. Na powiększonym sto razy obrazie będą musieli odnaleźć na przykład... język pszczoły. To jedno z poważniejszych wyzwań, ale wierzymy, że uczestnicy sobie z nim poradzą - mówi koordynatorka zawodów Eugenia Gąsior z ZSR CKP w Pszczelej Woli. 

Jej zdaniem reprezentanci Polski mają szanse na sukces, ponieważ solidnie przepracowali wiele ostatnich tygodni. Jednak za faworytów rywalizacji uważa się Czechów, którzy na każde zawody są przygotowani wręcz perfekcyjnie.

Oprócz konkursowych zmagań, młodzi miłośnicy pszczelarstwa i ich opiekunowie będą prezentować narodowe tańce i piosenki, a także zwiedzą Spółdzielnię Pszczelarską "Apis", Muzeum na Majdanku, Stare Miasto i inne atrakcje Lublina.

To już piąte takie mistrzostwa, ale po raz pierwszy ich gospodarzem jest Polska. Szkoła w Pszczelej Woli uczestniczy w nich od początku, mając na koncie bardzo dobre wyniki. Przed kilkoma laty w Pradze Polacy stanęli na podium, zajmując bardzo dobre trzecie miejsce.